Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mówi.
Ze zdobyciem roli nie miała większych problemów. Okazało się, że dysponuje nie tylko klasyczną, południową urodą i niezaprzeczalnym wdziękiem. Jest też wyjątkowo fotogeniczna, seksowna i bardzo naturalnie zachowuje się przed kamerą. Potrafi zagrać wszystko, czego tylko się od niej wymaga: radość, smutek, zdziwienie, rozpacz, zakłopotanie. Bez przesady, bez cienia fałszu i prawie bez wskazówek reżysera. O swoich początkach w show-biznesie mówi ze śmiechem:
- Uważam, że to przywilej, mogę jeść tyle, ile mi się podoba, a ciągle mam dobrą figurę. Grzechem byłoby nie wykorzystać tego.

Początki z deszczem w butach
Po raz pierwszy na ekranie pojawiła się na chwilę w
mówi.<br>Ze zdobyciem roli nie miała większych problemów. Okazało się, że dysponuje nie tylko klasyczną, południową urodą i niezaprzeczalnym wdziękiem. Jest też wyjątkowo fotogeniczna, seksowna i bardzo naturalnie zachowuje się przed kamerą. Potrafi zagrać wszystko, czego tylko się od niej wymaga: radość, smutek, zdziwienie, rozpacz, zakłopotanie. Bez przesady, bez cienia fałszu i prawie bez wskazówek reżysera. O swoich początkach w show-biznesie mówi ze śmiechem:<br>- Uważam, że to przywilej, mogę jeść tyle, ile mi się podoba, a ciągle mam dobrą figurę. Grzechem byłoby nie wykorzystać tego.<br><br>Początki z deszczem w butach<br>Po raz pierwszy na ekranie pojawiła się na chwilę w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego