Komisji Poborowej. "Przyjmowano tam młodych chłopców już od szesnastu lat; toteż przyszedł tam i drugi syn doktora - Adam" - notuje autorka "Memorandum". Ten rok 1919 mocno zapadł jej w pamięć również i dlatego, że wtedy właśnie "prześliczny, lubiany, pieszczony przez matkę i najbardziej do niej podobny, niespełna dwunastoletni Janusz, o jasnej, falującej czuprynie, smukły i wyższy nawet nieco niż starsi bracia, wykradł się z domu, pojechał w ślad za szesnastoletnim Adasiem i odnalazł go w koszarach. Adam poszedł na ochotnika w bój o Śląsk i przywdział mundur, a ten pieszczoch zapragnął, aby i jego przyjęto do wojska. Gdy go chciano odprawić, poprosił