Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
nim nazbyt szybko. Niemniej warto tu trochę pobyć. Zajął się teraz tym, co go przede

wszystkim zajmuje - swoim nowym człowiekiem, chłopcem z religijnym kryzysem. Ani się spostrzegli, a zaczęli się zwierzać - tamten opowiadał mu o dziewczynach, Adaś o chłopcach. I wtedy i tamten przypomniał sobie o chłopcach. Że były takie fascynacje, że kiedy się onanizował... Przerwał, zastanowił się chwilę: "Właściwie nie... prosił mnie o dyskrecję, więc chyba nie będę tego powtarzać..." Chodziło chyba o coś innego. Jeszcze moment i palnąłby coś, powiedziałby coś niechcianego o sobie... Tak, przez dobrą chwilę się plątał. Nie przestawał jednak myśleć, uśmiechał się marzycielsko, zakrywał usta
nim nazbyt szybko. Niemniej warto tu trochę pobyć. Zajął się teraz tym, co go przede<br> &lt;page nr=67&gt;<br> wszystkim zajmuje - swoim nowym człowiekiem, chłopcem z religijnym kryzysem. Ani się spostrzegli, a zaczęli się zwierzać - tamten opowiadał mu o dziewczynach, Adaś o chłopcach. I wtedy i tamten przypomniał sobie o chłopcach. Że były takie fascynacje, że kiedy się onanizował... Przerwał, zastanowił się chwilę: "Właściwie nie... prosił mnie o dyskrecję, więc chyba nie będę tego powtarzać..." Chodziło chyba o coś innego. Jeszcze moment i palnąłby coś, powiedziałby coś niechcianego o sobie... Tak, przez dobrą chwilę się plątał. Nie przestawał jednak myśleć, uśmiechał się marzycielsko, zakrywał usta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego