owszem, wrośnie modnie, pod oczekiwania, pod lepkie, obmierzłe zaprzaństwo wszelkich ideałów. Nie jest dobre dorobkiewiczostwo w tym stylu. <br>Gdy jest indywidualna, egoistyczne - a nie całego społeczeństwa. Gdy przez tę "siłą przebicia", gdzie sprawiedliwość nie gra żadnej roli. Gdy nie towarzyszy mu wzrost kultury tylko blichtru, tych błyszczących bluzek, lisów tak fascynujących. <br><au>ANDRZEJ KAMIEŃSKI <br>Warszawa </></></><br><br><div type="art"><br><tit>COŚ DLA DIABETYKÓW </><br><br><gap> <br>Wielkie to szczęście, jeśli się trafi na wodą mineralną lub stołową, nas mówiąc o toniku. Najczęściej ma się do wyboru "sok jabłkowy", jakiś tam "nektar", "napój" wszystko mocno posłodzone (nawet te soki oznaczone jako "niskosłodzone") mdlące, obrzydliwe, szczególnie dla człowieka z grudą gęstej, słodkiej