biedoty amerykańskiej. Reprezentował wąskie, egoistyczne spojrzenie konserwatystów amerykańskich na rozwiązanie problemów społecznych. Uważał, że nie jest sprawą władz pomaganie nie uprzywilejowanym warstwom społeczeństwa.<br>Zanim został prezydentem, miał za sobą 20-letnią karierę zawodową, związaną głównie z działalnością prawniczo-sądową. Nigdy nie był ustawodawcą, nigdy nie zasiadał ani w stanowej, ani federalnej legislaturze. Nie miał więc doświadczenia w prowadzeniu kampanii wyborczej. Zanim został prezydentem, tylko raz zajmował stanowisko z wyboru, a mianowicie - sędziego Sądu Najwyższego Ohio. Na inne stanowiska był zawsze mianowany, powoływany. Nic więc dziwnego, że jako prezydent przywiązywał ogromną wagę do prawno-legalistycznej strony swej działalności. Wierzył on w panowanie