ścieżce, kobieta doznała bolesnego złamania w kostce. - Niestety, po raz kolejny przyczyna jest taka sama - kobieta wybrała się w góry w sportowych adidasach. Nie trzeba wysokich gór, by doszło do wypadku. Moment nieuwagi, zagapienie się i nieszczęście gotowe nawet w takim "spacerowym" miejscu - komentuje Janusz Kapłon z Grupy Podhalańskiej GOPR.<br><au>fig.</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Ze wspomnień ratownika GOPR - Na grzyby!</tit><br><br>Zbliża się jesień. Kto żyw rusza w góry na grzyby. Młodzież, turyści w sile wieku, nawet dzieci zrobią wszystko, ażeby ratownikom się nie nudziło.<br>"Niedzielni" grzybiarze, przeważnie słabo znający góry, wychodzą ze schroniska na godzinę, dwie. Potem długo nie wracają, a często gubią się