Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
i przykryci prześcieradłami marzyliśmy z otwartymi oczyma, a ja aktem strzelistym modliłem się do swojej pięknej mamy i błagałem ją, aby była ze mną tu, nad rzekami babilońskimi.
Dziewczyna w mundurku
Ta rozmowa w autobusie w drodze powrotnej z Babilonu sprawiła, że zaczęliśmy myśleć nie tylko o niebieskich migdałach, o figlach i o zabawach, o dokazywaniu we trójkę, lecz także w piątkę: z tymi dwiema australijskimi małpeczkami, jak je czule nazywaliśmy, a one na nas - nie wiedzieć, dlaczego? - mówiły Teddy-bears, czyli misie, ale ani im, ani nam to wcale nie przeszkadzało i świetnie czuliśmy się w tym niższym, zwierzęcym kręgu
i przykryci prześcieradłami marzyliśmy z otwartymi oczyma, a ja aktem strzelistym modliłem się do swojej pięknej mamy i błagałem ją, aby była ze mną tu, nad rzekami babilońskimi.<br>Dziewczyna w mundurku<br>Ta rozmowa w autobusie w drodze powrotnej z Babilonu sprawiła, że zaczęliśmy myśleć nie tylko o niebieskich migdałach, o figlach i o zabawach, o dokazywaniu we trójkę, lecz także w piątkę: z tymi dwiema australijskimi małpeczkami, jak je czule nazywaliśmy, a one na nas - nie wiedzieć, dlaczego? - mówiły Teddy-bears, czyli misie, ale ani im, ani nam to wcale nie przeszkadzało i świetnie czuliśmy się w tym niższym, zwierzęcym kręgu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego