tam użyje tam osiemset, tysiąc pięćset słów. Średnio ludzie na jakimś poziomie to operują dwa i pół tysiąca, trzy i pół to już panowie inżynierowie operują. A a słownictwo nasze to co najmniej z piętnaście tysięcy słów można używać. Tak że, załóżmy, socjologowie czy załóżmy ludzie, którzy są czy po filologii, to oni używają w granicach tam, załóżmy, sześciu, dziewięciu tysięcy słów i nie ma człowieka w Polsce, żadnego, nawet pana Miodka, który by znał wszystkie wyrazy <pause> zna, każdy zna, tylko że po prostu nie używa, bo nie ma takiej potrzeby. Jest <vocal desc="yyy"> i słownictwo jest i techniczne, i literackie, i no