Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
uzasadnieniu poddaje, mocną linią obwiedzione obszary, gdzie jesteśmy wśród wierzeń i upodobań. Powiedziane: istnieje, nie istnieje; jest takie, takie nie jest; wiem, nie wiem. Tak, tak; nie, nie.
I wreszcie powiedziane bezpośrednio, wprost od siebie, a nie w znacznej mierze za pośrednictwem tego, co mówią inni. W ogóle uważam, że filozofia współczesna to w stopniu obezwładniającym filozofia komentarza. To jest chorobliwe. Komentujemy komentatorów komentatorów, a sam świat, który pierwsza generacja komentatorów (tzw. wielcy filozofowie) miała jeszcze na uwadze, ledwie nam majaczy.
Gdy zaś chodzi o "Religion", odczuwam tu niedosyt. Gdybym chciał powiedzieć sobie, jaki obraz religii daje ta książka, nie byłbym
uzasadnieniu poddaje, mocną linią obwiedzione obszary, gdzie jesteśmy wśród wierzeń i upodobań. Powiedziane: istnieje, nie istnieje; jest takie, takie nie jest; wiem, nie wiem. Tak, tak; nie, nie.<br> I wreszcie powiedziane bezpośrednio, wprost od siebie, a nie w znacznej mierze za pośrednictwem tego, co mówią inni. W ogóle uważam, że filozofia &lt;page nr= 25&gt; współczesna to w stopniu obezwładniającym filozofia komentarza. To jest chorobliwe. Komentujemy komentatorów komentatorów, a sam świat, który pierwsza generacja komentatorów (tzw. wielcy filozofowie) miała jeszcze na uwadze, ledwie nam majaczy.<br> Gdy zaś chodzi o "Religion", odczuwam tu niedosyt. Gdybym chciał powiedzieć sobie, jaki obraz religii daje ta książka, nie byłbym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego