Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
ten blask w oczach.
Pamiętam, że przesiedziałem z nim prawie do północy i na koniec niby wyroczni spytałem, czy i kiedy skończy się komunizm.
- O, nie ma obaw.
Lecz to nie była - po chwili do mnie dotarło - optymistyczna prognoza, oparta na realnych przesłankach i odnosząca się do konkretnej perspektywy; raczej filozoficzna refleksja, że ja przeminę, ty przeminiesz, nawet niebo i ziemia przeminą, więc i komunizm także.
- Tylko Bóg, panie Witoldzie, podobno jest nieskończony - dodał gorzko Orłowski.
A gdy wróciliśmy z gabinetu - babcia Swietłana przysnęła w fotelu, Milena grała jakiś stareńki jazz - spytał mnie znienacka, pewnie a propos końca wszystkich rzeczy, czy
ten blask w oczach.<br>Pamiętam, że przesiedziałem z nim prawie do północy i na koniec niby wyroczni spytałem, czy i kiedy skończy się komunizm.<br>- O, nie ma obaw.<br>Lecz to nie była - po chwili do mnie dotarło - optymistyczna prognoza, oparta na realnych przesłankach i odnosząca się do konkretnej perspektywy; raczej filozoficzna refleksja, że ja przeminę, ty przeminiesz, nawet niebo i ziemia przeminą, więc i komunizm także.<br>- Tylko Bóg, panie Witoldzie, podobno jest nieskończony - dodał gorzko Orłowski.<br>A gdy wróciliśmy z gabinetu - babcia Swietłana przysnęła w fotelu, Milena grała jakiś stareńki jazz - spytał mnie znienacka, pewnie a propos końca wszystkich rzeczy, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego