by ów wzorzec ktokolwiek budował; że tworzyły go jakieś sprzyjające poecie siły albo - jeśli irytuje kogoś ta sytuacja - demony.<br>W gruncie rzeczy o Herbercie niewiele wiemy ponadto, co znajdujemy w wierszach. W dodatku jego książki są praktycznie niedostępne, jego stara fotografia zdobi dawne i nowsze wydania, nie "opatrzyliśmy się" jego fizjonomii, nie znamy brzmienia jego głosu, nie widzieliśmy go w telewizji, od lat nie czytaliśmy wywiadu (wyjątek "Itd" gdzieś z 1981 roku). Upodobania artystyczne Herberta znamy tylko z jego książek (raczej domyślamy się), nie znamy jego fobii, prywatności, obsesji, nie czynił bowiem żadnych wyznań, nie zwierzał się, nie udostępniał publiczności pamiętnika