więc Gibraltar stał się bazą czysto reprezentacyjną, o takiej samej wartości wojskowej, jak defilady gwardii z okazji urodzin królowej angielskiej. Hiszpania nie potrzebuje wcale Gibraltaru odbierać, bo ta forteca jest dzisiaj muzealnym zabytkiem. Anglia dzisiaj w praktyce nie istnieje na morzu Śródziemnym, przestała być czynnikiem strategicznym i wojskowym na południowej flance Europy. Ujawniło się to jaskrawo w toku wypadków na Cyprze. Makarios, ten jadowity nacjonalista i rasista, który tak straszne szkody wyrządza moralnej postawie cerkwi prawosławnej, ani przez chwilę się nie liczył i nie liczy z Anglią, tylko z Ameryką i jej siódmą flotą, opartą o bazy włoskie, a więc o