oparcia Polski o Związek Radziecki. Dla władz wartością były nie jego poglądy, lecz to, że był synem Jędrzeja Giertycha (1903-1992), jednego z czołowych przywódców przedwojennego Stronnictwa Narodowego, a później znanego działacza emigracyjnego. Jędrzej Giertych był nacjonalistą, antysemitą, co nie przeszkadzało władzom PRL prowadzić z nim, za pośrednictwem syna, politycznych flirtów.<br><br>&lt;tit&gt;Bez Solidarności&lt;/&gt;<br><br>Zrezygnowano z rozmów z Solidarnością, które miałyby prowadzić do włączenia jej przedstawicieli do Rady, bo po powołaniu Teresy były bez szans na powodzenie. Wprowadzono do Rady Jana Kułaja, byłego przewodniczącego NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność, skompromitowanego w kręgach solidarnościowych wystąpieniem telewizyjnym w stanie wojennym, oraz Stanisława Zawadę, byłego przewodniczącego