krytyki. Zarzucano twórcom barbaryzowanie formy przez nadmierny realizm libretta i scenerii. Głosy krytyczne nie ustały mimo fantastycznego powodzenia filmu i płyty. John Podhoretz napisał w "Washington Times": "Dzięki West Side Story musical zrobił ważny, ale w perspektywie czasu samobójczy krok, stając się głosem w dyskusji o społeczeństwie. W tej autodestrukcyjnej formule bohaterowie skazani zostali na podejmowanie ośmieszającego wysiłku, polegającego na śpiewaniu piosenek".<br>W 1961 roku film dostał dziesięć Oscarów, w tym dla najlepszego filmu. Wśród nagrodzonych nie było Leonarda Bernsteina. Jego muzyki nie dopuszczono do nominacji, kompozytor bowiem napisał ją na potrzeby spektaklu, a nie filmu.<br>Bernstein pod koniec życia powrócił