Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i nietrudno o pomyłkę. A listonosz z poczty przy ul. Melomanów 2 popełnił błąd fatalny - oddał paczkę wprost do paszczy psa adresata. Ten zjadł przesyłkę. Teraz doręczyciel zapłaci za apetyt zwierzaka.
Pani Jadwiga Kuśnierz (48 l.) wróciła z zakupów do domu przy ul. Bartyckiej 65 i przeżyła szok! Po podwórku fruwały papiery. Okazało się, że to szczątki... paczki, na którą czekała. Sprawca bałaganu - jej własny pies Koka - dorwał pozostawioną pod drzwiami przez listonosza paczkę. Do tego okazało się, że w wydawnictwie, w którym pani Jadwiga zamówiła album, wygrała także aparat fotograficzny. - A mówiłam listonoszowi, żeby zostawił paczkę u sąsiadki albo powiesił
i nietrudno o pomyłkę. A listonosz z poczty przy ul. Melomanów 2 popełnił błąd fatalny - oddał paczkę wprost do paszczy psa adresata. Ten zjadł przesyłkę. Teraz doręczyciel zapłaci za apetyt zwierzaka.<br>Pani Jadwiga Kuśnierz (48 l.) wróciła z zakupów do domu przy ul. Bartyckiej 65 i przeżyła szok! Po podwórku fruwały papiery. Okazało się, że to szczątki... paczki, na którą czekała. Sprawca bałaganu - jej własny pies Koka - dorwał pozostawioną pod drzwiami przez listonosza paczkę. Do tego okazało się, że w wydawnictwie, w którym pani Jadwiga zamówiła album, wygrała także aparat fotograficzny. &lt;q&gt;- A mówiłam listonoszowi, żeby zostawił paczkę u sąsiadki albo powiesił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego