prawie w szpitalu w Międzyrzeczu, który nie wykonuje zabiegów wysokospecjalistycznych. - Ale sam pomysł uważam za niebezpieczny i korupcjogenny - mówi dyrektor Leszek Kołodziejczak.<br><br><br>&lt;tit&gt;Miejsce w szeregu&lt;/&gt;<br><br><br><br>Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Jan Bondar broni projektu mówiąc, że usankcjonuje on jedynie to, co i tak jest. Będzie łatwiej skontrolować kolejki do szpitalnych łóżek. Teraz fundusz zdrowia specjalnie nie sprawdza rejestrów oczekujących. Jest to częścią ogólnych kontroli, jak informuje Ewa Lurc z lubuskiego oddziału funduszu. A rzecznik praw pacjentów Agata Szwedowska nie miała dotąd skarg, aby kogoś pominięto w kolejce do szpitala. Są one ustalane według zgłoszeń. Pacjenci znają termin przyjęcia i swoje miejsce, ale można