Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
i proboszcz. On nietutejszy. Nauczycielka też nie. Jej uśmiech... "i ludność, jakby nieświadomą swej pomorskości". Niezłe". Podpisując się, spojrzy na zegarek. "Już można, z nogi na nogę, w sam raz".

Przedpołudnie było suche, tyle że wiatr podrywał się, próbując swej siły. Puścić na niebiosa latawiec, wzbijałby się, to znów opadał, furcząc piórami z papieru, udając chińskiego smoka.
Oberża była długim parterowym domem świeżo pobielonym. Nad drzwiami rynna wybrzuszona rdzawo. Okna i drzwi odmalowane ciemnozieloną farbą. Podłużny szyld z napisem: "Restauracja Pod Siwym Koniem".
Litery były nowe, bordowe i połyskiwały jak kaszanka. Za to gładkie niegdyś tło sypało szafirowym parchem, odsłaniając czarne
i proboszcz. On nietutejszy. Nauczycielka też nie. Jej uśmiech... "i ludność, jakby nieświadomą swej pomorskości". Niezłe". Podpisując się, spojrzy na zegarek. "Już można, z nogi na nogę, w sam raz". <br><br>Przedpołudnie było suche, tyle że wiatr podrywał się, próbując swej siły. Puścić na niebiosa latawiec, wzbijałby się, to znów opadał, furcząc piórami z papieru, udając chińskiego smoka. <br>Oberża była długim parterowym domem świeżo pobielonym. Nad drzwiami rynna wybrzuszona rdzawo. Okna i drzwi odmalowane ciemnozieloną farbą. Podłużny szyld z napisem: "Restauracja Pod Siwym Koniem". <br>Litery były nowe, bordowe i połyskiwały jak kaszanka. Za to gładkie niegdyś tło sypało szafirowym parchem, odsłaniając czarne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego