Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
rozkazał wyraźnie, że jeniec ma być dostarczony żywy!
- Żywy jest, żywy - wybełkotał pospiesznie handlarz. - Jak było rozkazane... W trumnę wsadzony, ale żywy... Nie mój to był pomysł, z tą trumną, wasza wielmożność... To Faoiltiarna...
Jeździec stuknął nadziakiem o strzemię, dał znak. Trzech konnych zeskoczyło z siodeł i ściągnęło plandekę z furgonu. Gdy wyrzucili na ziemię siodła, derki i pęki uprzęży, w świetle błyskawicy Geralt faktycznie dostrzegł trumnę ze świeżej sośniny. Nie przyglądał się jednak zbyt uważnie. Czuł mrowiące zimno w końcach palców. Wiedział, co się za chwilę stanie.
- Jakże to tak, wasza miłość? - odezwał się havekar, patrząc na lecące na zmoczone
rozkazał wyraźnie, że jeniec ma być dostarczony żywy!<br>- Żywy jest, żywy - wybełkotał pospiesznie handlarz. - Jak było rozkazane... W trumnę wsadzony, ale żywy... Nie mój to był pomysł, z tą trumną, wasza wielmożność... To Faoiltiarna... <br>Jeździec stuknął &lt;orig&gt;nadziakiem&lt;/&gt; o strzemię, dał znak. Trzech konnych zeskoczyło z siodeł i ściągnęło plandekę z furgonu. Gdy wyrzucili na ziemię siodła, derki i pęki uprzęży, w świetle błyskawicy Geralt faktycznie dostrzegł trumnę ze świeżej sośniny. Nie przyglądał się jednak zbyt uważnie. Czuł mrowiące zimno w końcach palców. Wiedział, co się za chwilę stanie.<br>- Jakże to tak, wasza miłość? - odezwał się &lt;orig&gt;havekar&lt;/&gt;, patrząc na lecące na zmoczone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego