niej jednak dwóch przedstawicieli &lt;name type="org"&gt;Kulczyk Holding&lt;/&gt;. Poznański biznesmen miał wówczas 2 proc. akcji, więc dwa fotele były dla niego i tak wielkim prezentem. To nie koniec - dwa miesiące później na czele rady stanął &lt;name type="person"&gt;Jan Waga&lt;/&gt;, prawa ręka &lt;name type="person"&gt;Kulczyka&lt;/&gt;.<br>Dlaczego &lt;name type="person"&gt;Kulczyk&lt;/&gt; tak walczył o wpływy w naftowym koncernie? By doprowadzić do fuzji z węgierskim koncernem &lt;gap&gt; i sporo na tym zarobić.<br><br>&lt;tit&gt;Układ wiedeński&lt;/&gt;<br><br>Dzięki komisji śledczej wiemy, że aktywność biznesmena nie dotyczy tylko naftowego giganta w &lt;name type="place"&gt;Płocku&lt;/&gt;. Wiosną 2003 r. &lt;name type="person"&gt;Kulczyk&lt;/&gt; - który oficjalnie występował jako przeciwnik przejęcia &lt;name type="org"&gt;Rafinerii Gdańskiej&lt;/&gt; przez rosyjski &lt;name type="org"&gt;Łukoil&lt;/&gt; - rozmawiał z Rosjanami o przejęciu przez nich tej spółki. Zaoferował swą