Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
w ogóle wszystko by grało, gdyby nie ja.
Zesztywniałam doszczętnie, marzyłam o papierosie, pić mi się chciało, od woni kwiecia rozbolała mnie głowa, ale twardo dosiedziałam do końca konferencji. Katusze okazały się opłacalne. Wszyscy wyszli tymi drzwiami, którymi wkradłam się za kelnerem, pozostał tylko rozczochrany z jednym z gości i gabinet szefa znalazł się sam. Obaj podeszli w milczeniu do ściany, na którą miałam bardzo dobry widok, przycisnęli guzik pod kinkietem, i w ścianie otworzyły się drzwi. Zniknęli w pokoju za nimi. Nie wiem, co tam robili, w każdym razie robili to krótko i nie zdążyłam nawet odzyskać władzy w zdręwiałych
w ogóle wszystko by grało, gdyby nie ja.<br>Zesztywniałam doszczętnie, marzyłam o papierosie, pić mi się chciało, od woni kwiecia rozbolała mnie głowa, ale twardo dosiedziałam do końca konferencji. Katusze okazały się opłacalne. Wszyscy wyszli tymi drzwiami, którymi wkradłam się za kelnerem, pozostał tylko rozczochrany z jednym z gości i gabinet szefa znalazł się sam. Obaj podeszli w milczeniu do ściany, na którą miałam bardzo dobry widok, przycisnęli guzik pod kinkietem, i w ścianie otworzyły się drzwi. Zniknęli w pokoju za nimi. Nie wiem, co tam robili, w każdym razie robili to krótko i nie zdążyłam nawet odzyskać władzy w zdręwiałych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego