Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
To w latach 1986-88 była prawdziwa fortuna: tyle kosztowało spore mieszkanie w dobrym punkcie.
Największy problem był ze zmuszeniem Sławomira C. do mówienia. Minęło trzy tygodnie od osadzenia go w areszcie, a on uporczywie milczał. Major S. wpadł wówczas na pomysł, aby mocno go nastraszyć, i - co tu dużo gadać - posłużono się prowokacją, a takie metody były wówczas powszechnie stosowane. - Przygotowaliśmy całą teczkę dokumentacji, zdjęć, zeznań świadków, z której niezbicie wynikało, że Sławomir C. zgwałcił i zamordował na Wybrzeżu trzynastoletnią dziewczynkę. Za to groziła wówczas kara śmierci, a za handel kobietami (nawet nieletnimi) tylko parę lat więzienia. Zrobiliśmy to tak
To w latach 1986-88 była prawdziwa fortuna: tyle kosztowało spore mieszkanie w dobrym punkcie.&lt;/&gt;<br>Największy problem był ze zmuszeniem Sławomira C. do mówienia. Minęło trzy tygodnie od osadzenia go w areszcie, a on uporczywie milczał. Major S. wpadł wówczas na pomysł, aby mocno go nastraszyć, i - co tu dużo gadać - posłużono się prowokacją, a takie metody były wówczas powszechnie stosowane. &lt;q&gt;- Przygotowaliśmy całą teczkę dokumentacji, zdjęć, zeznań świadków, z której niezbicie wynikało, że Sławomir C. zgwałcił i zamordował na Wybrzeżu trzynastoletnią dziewczynkę. Za to groziła wówczas kara śmierci, a za handel kobietami (nawet nieletnimi) tylko parę lat więzienia. Zrobiliśmy to tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego