Panem Bogiem, nie? <foreign>Hospody pomyłuj...</><br>- Może i tak będzie. Jeśli człowiek mógł wyrosnąć z małpy, to z człowieka może wyrosnąć Bóg.<br>- Wyobraź sobie, że gdzieś tam, wśród tych gwiazd, jest planeta, a na tej planecie jest też dwóch takich, co nakradli arbuzów, leżą i gapią się w naszą stronę. I gadają trele morele. Zmarzłem, bracie, aż mnie trzęsie. Chodźmy.<br>Zarzucili ciężkie worki na plecy i poszli w głęboką noc. Nad ranem, umęczeni jak dwaj katorżnicy, dowlekli się do osady nad Ubaganem. Zorza poranna wykwitła na niebie. Wasyl obudził śpiącego ojca. Pochwalił się arbuzami, a potem rzekł:<br>- Jurik boi się, że dostanie