Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
na Magdę popatrzeć dziobatą,
Jak na czele swych czworga małomównych chłopiąt
Siedzi w progu chałupy i milczy samopiąt...



PRZEDWIECZERZ

To nie wieczór, choć oczy zawczasu się żalą,
Że - co było pobliżem - wnet będzie oddalą.
I nie szepty, lecz cisze mijają się wzajem -
W ich mijanki cień patrzy z parowu za gajem.

Ogród nawrzał zielenią już inną, już nie tą -
Zamrugany na przemian słońcem i sztachetą.
O, teraz stwierdź co prędzej nietutejszość kwiatów,
Gdy trawniki coś mają z obczyzny zaświatów!

To - nie sen, lecz kurzawa gmatwa się z pogodą -
Już w stawie nie rozpoznasz tej wody pod wodą...
I nie smuga na
na Magdę popatrzeć dziobatą,<br>Jak na czele swych czworga małomównych chłopiąt<br>Siedzi w progu chałupy i milczy samopiąt...&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;PRZEDWIECZERZ&lt;/&gt;<br><br>To nie wieczór, choć oczy zawczasu się żalą,<br>Że - co było pobliżem - wnet będzie oddalą.<br>I nie szepty, lecz cisze mijają się wzajem -<br>W ich mijanki cień patrzy z parowu za gajem.<br><br>Ogród nawrzał zielenią już inną, już nie tą -<br>Zamrugany na przemian słońcem i sztachetą.<br>O, teraz stwierdź co prędzej nietutejszość kwiatów,<br>Gdy trawniki coś mają z obczyzny zaświatów!<br><br>To - nie sen, lecz kurzawa gmatwa się z pogodą -<br>Już w stawie nie rozpoznasz tej wody pod wodą...<br>I nie smuga na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego