Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
powietrze, zamaszyście machając skrzydłami, powinien być niezły rumor, ale do uszu radcy nie docierał żaden dźwięk. Gęsie duchy opuszczały ten ziemski padół w ciszy... chyba duchy, bo przecież ptactwo domowe nie wzbija się w powietrze. Ale... sny zawsze przekłamują rzeczywistość. Jeszcze raz gęsi dramat osobiście dotknął radcę. Jedna z córek gajowego przyniosła mu obiad, kiedy pochwalił bardzo smaczne i delikatne mięso powiedziała:
- To gęsina z weków...
Radca więcej nie mógł przełknąć ani kęsa; kiedy dziewczyna sobie poszła, wyrzucił zawartość talerza do kubła.
Po paru dniach u wjazdu do leśniczówki pojawił się pług śnieżny, a w ślad za nim podążał łazik z
powietrze, zamaszyście machając skrzydłami, powinien być niezły rumor, ale do uszu radcy nie docierał żaden dźwięk. Gęsie duchy opuszczały ten ziemski padół w ciszy... chyba duchy, bo przecież ptactwo domowe nie wzbija się w powietrze. Ale... sny zawsze przekłamują rzeczywistość. Jeszcze raz gęsi dramat osobiście dotknął radcę. Jedna z córek gajowego przyniosła mu obiad, kiedy pochwalił bardzo smaczne i delikatne mięso powiedziała:<br>- To gęsina z weków... <br>Radca więcej nie mógł przełknąć ani kęsa; kiedy dziewczyna sobie poszła, wyrzucił zawartość talerza do kubła. <br>Po paru dniach u wjazdu do leśniczówki pojawił się pług śnieżny, a w ślad za nim podążał łazik z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego