Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
i mocną, nie kończącą sięsieć.
O zmarłym niedawno mężu opowiada pogodnie, nawet z humorem, nie oszczędzając sobie rozbawienia, gdy trafi na wesoły epizod.
Wszystko w jej gawędzie sunie równym ściegiem.
Najbardziej lubił flądrę z rusztu.
Skaleczył stopę na muszli, zlekceważył, a potem gangrena.
Dostał order i rentę, no, nie za gangrenę, wcześniej, za całeżycie, dużo przeszedł, za partyzantkę, a trzymali go także w czasie wojnyna Wyspie Śmierci.
Raz jej nie dopilnował, gdy wsiadała na statek, cała wpadła do wody, w niedzielnej sukni, a jego koledzy pękali ze śmiechu.
To od niego wie, że po śmierci nie ma nic, trudno, nie szkodzi
i mocną, nie kończącą sięsieć.<br>O zmarłym niedawno mężu opowiada pogodnie, nawet z humorem, nie oszczędzając sobie rozbawienia, gdy trafi na wesoły epizod.<br>Wszystko w jej gawędzie sunie równym ściegiem.<br>Najbardziej lubił flądrę z rusztu.<br>Skaleczył stopę na muszli, zlekceważył, a potem gangrena.<br>Dostał order i rentę, no, nie za gangrenę, wcześniej, za całeżycie, dużo przeszedł, za partyzantkę, a trzymali go także w czasie wojnyna Wyspie Śmierci.<br>Raz jej nie dopilnował, gdy wsiadała na statek, cała wpadła do wody, w niedzielnej sukni, a jego koledzy pękali ze śmiechu.<br>To od niego wie, że po śmierci nie ma nic, trudno, nie szkodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego