Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2918
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
mu tylko ostatnie zadanie - z pozoru banalnie proste. Gdyby reżyser ograniczył się tylko do tego jednego schematu, może uratowałoby to całość i dało widzowi kolejny dramat gangsterski o nie spełnionych marzeniach. Jednak Gore Verbinski miał większe ambicje - wrzucił do jednego worka wszystkie istniejące w kinie gatunki - komedię romantyczną i czarną, gangsterski film drogi, kryminał, baśń, melodramat i co tylko jeszcze istnieje. Otrzymaliśmy film z rozmytą intrygą i nie trzymający w napięciu. Dziełko to na siłę pretenduje do miana oryginalnego - a tak naprawdę nie jest niczym poza tanią filmową konfekcją. Od kompletnego fiaska "The Mexican" uratowały występujące w nim gwiazdy - jak zwykle
mu tylko ostatnie zadanie - z pozoru banalnie proste. Gdyby reżyser ograniczył się tylko do tego jednego schematu, może uratowałoby to całość i dało widzowi kolejny dramat gangsterski o nie spełnionych marzeniach. Jednak <name type="person">Gore Verbinski</> miał większe ambicje - wrzucił do jednego worka wszystkie istniejące w kinie gatunki - komedię romantyczną i czarną, gangsterski film drogi, kryminał, baśń, melodramat i co tylko jeszcze istnieje. Otrzymaliśmy film z rozmytą intrygą i nie trzymający w napięciu. Dziełko to na siłę pretenduje do miana oryginalnego - a tak naprawdę nie jest niczym poza tanią filmową konfekcją. Od kompletnego fiaska <name type="tit">"The Mexican"</> uratowały występujące w nim gwiazdy - jak zwykle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego