Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
pakować ich do jednego wora. Jak ja nie lubię fałszu, tej wstrętnej obłudy, ludzi o dwóch czy nawet setkach twarzy.
Taki mam ostatnio nastrój, od tygodni wysłuchując samych narzekań. Najgorsze, że zaczyna mi się to udzielać. Jestem w rozsypce, całkiem wypalona. Muszę czym prędzej uwolnić się od tego. Zaczęłam nawet ganić siebie samą za uśmiech. Jak mogę się uśmiechać, jak mogę być szczęśliwą, gdy wokół tyle okrucieństw? - aż do takiego stanu doszłam. Basta! Będę żyć szczęśliwie jak dotąd. Koniec z opłakiwaniem cudzych nieszczęść. BOSH! Jestem okrutna. Namawiam samą siebie by stać się... zaraz zaraz jak to zwą? - "oziębła suka"?
Potrzebuję terapii
pakować ich do jednego wora. Jak ja nie lubię fałszu, tej wstrętnej obłudy, ludzi o dwóch czy nawet setkach twarzy. <br>Taki mam ostatnio nastrój, od tygodni wysłuchując samych narzekań. Najgorsze, że zaczyna mi się to udzielać. Jestem w rozsypce, całkiem wypalona. Muszę czym prędzej uwolnić się od tego. Zaczęłam nawet ganić siebie samą za uśmiech. Jak mogę się uśmiechać, jak mogę być szczęśliwą, gdy wokół tyle okrucieństw? - aż do takiego stanu doszłam. Basta! Będę żyć szczęśliwie jak dotąd. Koniec z opłakiwaniem cudzych nieszczęść. BOSH! Jestem okrutna. Namawiam samą siebie by stać się... zaraz zaraz jak to zwą? - "oziębła suka"? <br>Potrzebuję terapii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego