Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
co ty tu ro...bisz... - spytała Alicja głosem stopniowo zamierającym, przedmiot bowiem, który Anita trzymała w ręku, okazał się dużym, czarnym pistoletem z jakąś dziwną, nietypową lufą, Sądząc z tego, co widywałam na filmach i czytywałam w literaturze, musiał to być tłumik.
Przez dość długą chwilę staliśmy wszyscy w milczeniu, gapiąc się na siebie wzajemnie i usiłując cokolwiek zrozumieć. Anita machnęła pistoletem.
- Czy coś się stało? - spytała z szalonym zaciekawieniem. - Mówcie coś! Słyszałam jakieś krzyki i okropne łomoty, jakby stado zwierząt przedzierało się przez ogród. Co to było?
- My - powiedziała Alicja. - Ganiamy zbrodniarza. Skąd to masz?
Anita spojrzała na trzymany w
co ty tu ro...bisz... - spytała Alicja głosem stopniowo zamierającym, przedmiot bowiem, który Anita trzymała w ręku, okazał się dużym, czarnym pistoletem z jakąś dziwną, nietypową lufą, Sądząc z tego, co widywałam na filmach i czytywałam w literaturze, musiał to być tłumik.<br>Przez dość długą chwilę staliśmy wszyscy w milczeniu, gapiąc się na siebie wzajemnie i usiłując cokolwiek zrozumieć. Anita machnęła pistoletem.<br>- Czy coś się stało? - spytała z szalonym zaciekawieniem. - Mówcie coś! Słyszałam jakieś krzyki i okropne łomoty, jakby stado zwierząt przedzierało się przez ogród. Co to było?<br>- My - powiedziała Alicja. - Ganiamy zbrodniarza. Skąd to masz?<br>Anita spojrzała na trzymany w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego