w Rio mieszka najwięcej na świecie doskonale zamaskowanych transwestytów i transseksualistów (-ek), a homoseksualiści nie zawsze są sympatycznymi i łagodnymi misiami. Nie zdziw się, kiedy podrywającej cię blondynie, do złudzenia przypominającej Claudię Schiffer, następnego ranka urośnie broda...<br>Przez kilka dni karnawału w Rio zamiera wszelki ruch. Samochody wstawiane są do garaży, sklepy zamykane na cztery spusty. Kto może, bierze urlop, a zaprzyjaźniony z Brazylijczykami Bóg sam maluje się na żółto-zielono i zaczyna kręcić biodrami. Znika gdzieś wszechobecna brazylijska bieda. Na ulicach wszyscy są równi: bogacze i włóczędzy, biali i kolorowi, homo i hetero, piękni i brzydcy. Całe Rio jest na