Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
sztachetami. W "Pacyfiku" beznadziejnie. Obiady słabe, wieczorami towarzystwo panów z pta i parę stolików pod ścianą to wszystko. Kelnerzy i pikole wałęsają się bezczynnie, kryją się w gabinecie i w garderobie, żeby nie być na widoku starego Pancera. Zredukowano personel - odeszło dwóch kucharzy, czterech parobków, dwie dziewczyny, pomocnik cukiernika, jeden garderobiany, dwie praczki i jeden kelner - Palmiak. On jeden tylko odszedł na własne żądanie - wydzierżawił restaurację kolejową gdzieś we wschodniej Małopolsce.
Listopad. Jeżeli tak dalej potrwa, stary zamknie restaurację. Dzienny targ wynosi przeciętnie sto pięćdziesiąt złotych. Orkiestra pobiera sto złotych, kucharze osiemdziesiąt, kelnerzy dziewięć procent, poza tym reszta personelu, towar, podatki
sztachetami. W "Pacyfiku" beznadziejnie. Obiady słabe, wieczorami towarzystwo panów z pta i parę stolików pod ścianą to wszystko. Kelnerzy i pikole wałęsają się bezczynnie, kryją się w gabinecie i w garderobie, żeby nie być na widoku starego Pancera. Zredukowano personel - odeszło dwóch kucharzy, czterech parobków, dwie dziewczyny, pomocnik cukiernika, jeden garderobiany, dwie praczki i jeden kelner - Palmiak. On jeden tylko odszedł na własne żądanie - wydzierżawił restaurację kolejową gdzieś we wschodniej Małopolsce.<br>Listopad. Jeżeli tak dalej potrwa, stary zamknie restaurację. Dzienny targ wynosi przeciętnie sto pięćdziesiąt złotych. Orkiestra pobiera sto złotych, kucharze osiemdziesiąt, kelnerzy dziewięć procent, poza tym reszta personelu, towar, podatki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego