Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
po czym zaczęły na przemian wyrzucać to mnie, to
matce, dlaczego nic nie powiedzieliśmy:
- Przecież pytałyśmy się pani, czy panu Piotrowi czegoś nie brakuje.
A i pan Piotr mógł choć słowem wspomnieć, że nie ma krawatu. Czy nawet
powiedzieć, że ma, ale nie bardzo mu pasuje do koszuli czy do
garnituru. Boże ty mój, a przecież krawatów u nas w bród!
I zaczęły jedna przez drugą paplać, że przez tyle lat napozostawało
tych krawatów po gościach, bo to ktoś zapomniał, a ktoś na pamiątkę im
zostawił, bo lubią u mężczyzn ładne krawaty, po krawacie nieraz można
poznać, kto jest kto, jak
po czym zaczęły na przemian wyrzucać to mnie, to<br>matce, dlaczego nic nie powiedzieliśmy:<br> - Przecież pytałyśmy się pani, czy panu Piotrowi czegoś nie brakuje.<br>A i pan Piotr mógł choć słowem wspomnieć, że nie ma krawatu. Czy nawet<br>powiedzieć, że ma, ale nie bardzo mu pasuje do koszuli czy do<br>garnituru. Boże ty mój, a przecież krawatów u nas w bród!<br> I zaczęły jedna przez drugą paplać, że przez tyle lat napozostawało<br>tych krawatów po gościach, bo to ktoś zapomniał, a ktoś na pamiątkę im<br>zostawił, bo lubią u mężczyzn ładne krawaty, po krawacie nieraz można<br>poznać, kto jest kto, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego