Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
uwieczniającymi wyrazy miłości i przekleństwa we wszystkich narzeczach. Pod stopami poplamiona podłoga ze śladami oranżady i innych cieczy, których pochodzenia lepiej już dzisiaj nie dociekać. Odrapane ściany, gdzieniegdzie brązowa sklejka z dziurami po gwoździach. No i nieodzowne w każdym dobrym kinie zielone lampki z napisem "wyjście", jarzące się sennie, gdy gasną główne światła.
- Szkoda kina - westchnął Rubin; płynął chyba identycznym potokiem wspomnień.
Jak na zawołanie światła zgasły, widownia tknięta atawizmem ucichła. Właściwy moment, żeby rozpoczął się film z komentarzem lektora: "na mikrofon światło padło punktowe, a zza czarnej story, od ekranu prawej strony, wyszedł na scenę człowiek młody, w eleganckim garnituru
uwieczniającymi wyrazy miłości i przekleństwa we wszystkich narzeczach. Pod stopami poplamiona podłoga ze śladami oranżady i innych cieczy, których pochodzenia lepiej już dzisiaj nie dociekać. Odrapane ściany, gdzieniegdzie brązowa sklejka z dziurami po gwoździach. No i nieodzowne w każdym dobrym kinie zielone lampki z napisem "wyjście", jarzące się sennie, gdy gasną główne światła.<br>- Szkoda kina - westchnął Rubin; płynął chyba identycznym potokiem wspomnień.<br>Jak na zawołanie światła zgasły, widownia tknięta atawizmem ucichła. Właściwy moment, żeby rozpoczął się film z komentarzem lektora: "na mikrofon światło padło punktowe, a zza czarnej story, od ekranu prawej strony, wyszedł na scenę człowiek młody, w eleganckim garnituru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego