podświadomością", "intuicją" - bo widzieliśmy, jak wstał bohater Nietzschego i Gide'a, ufny w swój "głos wewnętrzny", jak rzucał hasła "entuzjazmu", "potęgi" - i co z tego wynikło. <br> Ruchy faszystowskie zostały przygotowane długą pracą szarlatanów myśli, mącicieli sumień. Być może, że aby dobrze zrozumieć rolę takich postaci jak Gide, trzeba sięgnąć do gorszych gatunkowo, obdarzonych mniejszym talentem przedstawicieli literackiego irracjonalizmu. Piękno słowa, wartość artystyczna wybitnych pisarzy zawsze zachowuje zdolność uwodzenia i często odwraca uwagę od głębszych związków między ich dziełem i brzydkimi chorobami epoki. Drugorzędni rozmieniacze myśli na drobne o wiele bardziej się demaskują, nie chroni ich kadencja zdań i barwność obrazów. Cennym dokumentem