Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.08
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mi się, że o wyborze Dimy na ofiarę nie zadecydowało coś, co robił jako dziennikarz. Jego zaginięcie miało być, przede wszystkim, aktem zastraszenia adresowanym do innych dziennikarzy białoruskich. Doskonale pamiętam, jak już w pierwszych dniach po zniknięciu Dimy wielu dziennikarzy mówiło mi, iż odczuwają strach. Dalsze prześladowania prasy niezależnej - likwidowanie gazet, wyroki więzienia dla dziennikarzy - tylko potwierdzają, do jakiego stopnia Łukaszenko oraz jego otoczenie boją się czwartej władzy, czyli prasy niezależnej.
Przed przejściem z telewizji białoruskiej do rosyjskiej Dzmitryj był nazywany osobistym operatorem Aleksandra Łukaszenki. Czy ta okoliczność mogła mieć wpływ na jego tragiczny los?
Sądzę, że tak. Łukaszenko jest bardzo
mi się, że o wyborze Dimy na ofiarę nie zadecydowało coś, co robił jako dziennikarz. Jego zaginięcie miało być, przede wszystkim, aktem zastraszenia adresowanym do innych dziennikarzy białoruskich. Doskonale pamiętam, jak już w pierwszych dniach po zniknięciu Dimy wielu dziennikarzy mówiło mi, iż odczuwają strach. Dalsze prześladowania prasy niezależnej - likwidowanie gazet, wyroki więzienia dla dziennikarzy - tylko potwierdzają, do jakiego stopnia Łukaszenko oraz jego otoczenie boją się czwartej władzy, czyli prasy niezależnej.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;&lt;transl&gt;Przed przejściem z telewizji białoruskiej do rosyjskiej Dzmitryj był nazywany osobistym operatorem Aleksandra Łukaszenki. Czy ta okoliczność mogła mieć wpływ na jego tragiczny los?&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;transl&gt;Sądzę, że tak. Łukaszenko jest bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego