które ma organizować pracę izby, co innego kierownictwo komisji. Tu ważniejsze jest, aby to w składach komisji, nie w kierownictwach, odzwierciedlał się podział mandatów w Sejmie. Posłowie sojuszu mają w komisjach dobrą reprezentację.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; - Wiele zależy jednak od przewodniczącego komisji.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; - Większość, która wygrała wybory, ma obowiązek realizować własny program. Byłoby dziwne, gdyby ta większość przekazywała opozycji przewodnictwo najważniejszych komisji. Nie mamy żadnych podstaw, by twierdzić, że kierujący komisjami ludzie z opozycji dążyliby do realizacji programu rządu, z którym się nie zgadzają. Dlaczego ugrupowanie, które będzie rozliczane przez wyborców z efektów rządzenia, ma sobie utrudniać pracę?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; - Może dlatego, że w poprzedniej kadencji powstał obyczaj