Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
oddelegowani do szkół dobrze poznali swoje nowe miejsca pracy. Najpierw zaczytywali się wewnętrznymi regulaminami podstawówek, gimnazjów i liceów. Potem godzinami rozmawiali z dyrekcją, nauczycielami i szkolnymi pedagogami. Wszystko po to, by szkołę poznać od kuchni. No i plan budynku - każdy strażnik musiał się nauczyć, gdzie są toalety, gdzie szatnie, a gdzie sklepik. Funkcjonariusze w okamgnieniu też zorientowali się, gdzie uczniowie popalają papierosy i gdzie najchętniej wagarują.
- Sama świadomość, że jesteśmy na terenie szkoły studzi zapał rozrabiaków, bo wiedzą, że mogą od razu ponieść konsekwencje - zdradzają nam strażnicy.
Być może gdyby i w bielańskim gimnazjum na stałe przebywał funkcjonariusz straży miejskiej, to
oddelegowani do szkół dobrze poznali swoje nowe miejsca pracy. Najpierw zaczytywali się wewnętrznymi regulaminami podstawówek, gimnazjów i liceów. Potem godzinami rozmawiali z dyrekcją, nauczycielami i szkolnymi pedagogami. Wszystko po to, by szkołę poznać od kuchni. No i plan budynku - każdy strażnik musiał się nauczyć, gdzie są toalety, gdzie szatnie, a gdzie sklepik. Funkcjonariusze w okamgnieniu też zorientowali się, gdzie uczniowie popalają papierosy i gdzie najchętniej wagarują.<br>&lt;q&gt;- Sama świadomość, że jesteśmy na terenie szkoły studzi zapał rozrabiaków, bo wiedzą, że mogą od razu ponieść konsekwencje&lt;/&gt; - zdradzają nam strażnicy.<br>Być może gdyby i w bielańskim gimnazjum na stałe przebywał funkcjonariusz straży miejskiej, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego