Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
nagłe wyzwolenie sprawiłoby, że zamieniłabym się w potwora albo odkryła w sobie nieznana dotąd wrażliwość.
Mam poczucie, że całe życie jadę w koleinach, a one prowadza mnie przez wygodne, ale nudne okolice. Chciałabym odejść w bok, na oślep, pobiec prosto przez pola, nie zastanawiać się, czy w ten sposób dojdę gdziekolwiek, poznać urok chodzenia po bezdrożach, potykania się o kamienie, doświadczyć radości i męki błądzenia. Kto wie, jakie skarby tam można napotkać. Ta droga, która podążam teraz, przeszły już nieprzeliczone tłumy, ludzie udeptali ten trakt. Rozglądam się, obserwuję ich twarze: nie interesuje ich cel, tylko wygodna droga. Nie martwi ich to
nagłe wyzwolenie sprawiłoby, że zamieniłabym &lt;page nr=121&gt; się w potwora albo odkryła w sobie nieznana dotąd wrażliwość.<br>Mam poczucie, że całe życie jadę w koleinach, a one prowadza mnie przez wygodne, ale nudne okolice. Chciałabym odejść w bok, na oślep, pobiec prosto przez pola, nie zastanawiać się, czy w ten sposób dojdę gdziekolwiek, poznać urok chodzenia po bezdrożach, potykania się o kamienie, doświadczyć radości i męki błądzenia. Kto wie, jakie skarby tam można napotkać. Ta droga, która podążam teraz, przeszły już nieprzeliczone tłumy, ludzie udeptali ten trakt. Rozglądam się, obserwuję ich twarze: nie interesuje ich cel, tylko wygodna droga. Nie martwi ich to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego