miłością, więc tylko poddać się temu najpiękniejszemu uczuciu...<br>Przywołuje to uczucie Irena Ostrowska-Wnukowa we wspomnieniu o swym mężu, wybitnym pisarzu, Włodzimierzu Wnuku. Autorka towarzyszyła swemu mężowi przez 45 lat małżeństwa. Stwierdza z całą mocą długich, wspólnie przeżytych lat, że wielka miłość do Podhala przywoływała Włodzimierza Wnuka stale pod Tatry, gdziekolwiek na świecie był. Bardzo zakotwiczony w sprawach ogólnopolskich, patriotycznych, katolickich, jako pisarz najwięcej osiągnął pisząc na tematy podhalańskie. Problemy górskie znał i czuł znakomicie. Poświęcił im kilka książek, warto przypomnieć niektóre tytuły, by po nie jak najrychlej sięgnąć: "Walka podziemna na szczytach", "Ku Tatrom", "Moje Podhale", "Obrazki zakopiańskie". Na krótko