Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
uratowała honor polityczny Rzeczypospolitej. My idziemy do władzy, związek zostaje na swoim miejscu. Zwijamy sztandar, aby go nie brudzić. Teraz podzielimy się na partię polityczną i na Solidność. Nie bierzemy odpowiedzialności za Lecha Wałęsę i tamtych ludzi. Jest inna rzeczywistość, więc gramy na swój rachunek. Tu trzeba ludzi wykształconych, nowej generacji".

Coś takiego mu proponowałem. Nie zrobił. Śniadkowi też mówiłem: zrób to, co nam się nie udało. Nie dał rady. Tego już się nie da zrobić. Takie rzeczy łatwiej zrobić od razu, przy zwycięstwach. Gdybyśmy w porę zwinęli sztandary, to widząc, że źle się w Polsce dzieje, że jest źle rządzona
uratowała honor polityczny Rzeczypospolitej. My idziemy do władzy, związek zostaje na swoim miejscu. Zwijamy sztandar, aby go nie brudzić. Teraz podzielimy się na partię polityczną i na Solidność. Nie bierzemy odpowiedzialności za Lecha Wałęsę i tamtych ludzi. Jest inna rzeczywistość, więc gramy na swój rachunek. Tu trzeba ludzi wykształconych, nowej generacji".<br><br>Coś takiego mu proponowałem. Nie zrobił. Śniadkowi też mówiłem: zrób to, co nam się nie udało. Nie dał rady. Tego już się nie da zrobić. Takie rzeczy łatwiej zrobić od razu, przy zwycięstwach. Gdybyśmy w porę zwinęli sztandary, to widząc, że źle się w Polsce dzieje, że jest źle rządzona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego