dworkowe, staropolskie, miejscowe plotki, gawędy, opowiadania, pejzaż, styl życia, ludzkie sylwetki, a śpiewny język litewski mieszał się tu z twardym, trochę surowym językiem staropolskim, tworząc "likwor wyborny", jeszcze lepszy niż ten, który zdaniem pana Zagłoby wytwarzała krew szlachecka pomieszana z miodem... <page nr=23><br>Ach! Gdybyż to był wiedział później, o ileż później, generał Morawski, który uważał <name type="tit">Pana Tadeusza</> za poemat piękny, ale nie polski, lecz litewski, dopatrując się w nim cech utworu regionalnego... A czując potrzebę nadrobienia tej luki i obdarzenia narodu poematem już nie dotyczącym "partykularza", ale Polski, napisał swój <name type="tit">Dworzec mego dziadka</>. Czyż zawsze w oczach przyszłych pokoleń nasze sądy i