z bardzo nielicznych, a może jedyna, potrafi unikać tendencyjności, taka wyspa interesującego rozsądku w morzu oszołomów.<br><br><au>Anna Turska</></><br><br><div1><br><br><tit>Łatwo osądzać sędziego</><br><br>Z zaciekawieniem przeczytałem artykuł ["Doczekać wyroku", POLITYKA 51/04], tym bardziej że jego autor zacytował fragment mojego artykułu, który kiedyś napisałem dla Stowarzyszenia Sędziów Justitia. Bardzo zabolało mnie jednak generalizowanie, że wszyscy sędziowie są leniwi i powinni jeszcze więcej pracować. Jako przykład do naśladowania autor podał sędziów amerykańskich. Jednak nie wskazał, dzięki czemu (poza pracowitością) mogą oni załatwiać po 2000 spraw rocznie. Nie jest chyba problemem ustalenie, jaką logistykę ma do dyspozycji sędzia amerykański, francuski czy niemiecki, a jaką polski