Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kandydatów na eurodeputowanych wymieniany jest też prof. Jerzy Makarczyk, doradca Aleksandra Kwaśniewskiego, były wiceminister spraw zagranicznych za czasów ministra Krzysztofa Skubiszewskiego, znawca prawa międzynarodowego.
Koncepcja stworzenia szerokiego bloku wyborczego lewicy wykrystalizowała się podczas wizyty prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego u Leszka Millera. Obaj politycy - co ujawnił kilka dni później Marek Dyduch, sekretarz generalny SLD - porozumieli się wówczas w sprawie poparcia prezydenta dla szerokiej listy lewicy, na której zaleźliby się również ludzie z otoczenia prezydenta. Kierownictwo SLD w zamian za poparcie jest gotowe na bardzo szeroką formułę komitetu lewicy proeuroepejskiej. Dyduch przyznaje, że możliwa jest nawet rezygnacja z logo partyjnego, choć szczegóły całej koncepcji
Koncepcja stworzenia szerokiego bloku wyborczego lewicy wykrystalizowała się podczas wizyty prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego u Leszka Millera. Obaj politycy - co ujawnił kilka dni później Marek Dyduch, sekretarz generalny SLD - porozumieli się wówczas w sprawie poparcia prezydenta dla szerokiej listy lewicy, na której zaleźliby się również ludzie z otoczenia prezydenta. Kierownictwo SLD w zamian za poparcie jest gotowe na bardzo szeroką formułę komitetu lewicy proeuroepejskiej. Dyduch przyznaje, że możliwa jest nawet rezygnacja z logo partyjnego, choć szczegóły całej koncepcji
kandydatów na eurodeputowanych wymieniany jest też prof. <name type="person">Jerzy Makarczyk</>, doradca <name type="person">Aleksandra Kwaśniewskiego</>, były wiceminister spraw zagranicznych za czasów ministra <name type="person">Krzysztofa Skubiszewskiego</>, znawca prawa międzynarodowego.<br>Koncepcja stworzenia szerokiego bloku wyborczego lewicy wykrystalizowała się podczas wizyty prezydenta <name type="person">Aleksandra Kwaśniewskiego</> u <name type="person">Leszka Millera</>. Obaj politycy - co ujawnił kilka dni później <name type="person">Marek Dyduch</>, sekretarz generalny <name type="org">SLD</> - porozumieli się wówczas w sprawie poparcia prezydenta dla szerokiej listy lewicy, na której zaleźliby się również ludzie z otoczenia prezydenta. Kierownictwo <name type="org">SLD</> w zamian za poparcie jest gotowe na bardzo szeroką formułę komitetu lewicy proeuroepejskiej. <name type="person">Dyduch</> przyznaje, że możliwa jest nawet rezygnacja z logo partyjnego, choć szczegóły całej koncepcji
