Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Poznaj świat
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1987
bramach domów i w różnych miejskich zakamarkach. A wszystko to w hałasie, wilgotnym upale, zlewane potokami monsunowych deszczów, to znów dławiące się w obłokach kurzu, zawsze wśród odpadków, śmieci i robactwa.
Bombaj jednak opuściliśmy szybko. Właściwym naszym celem było miasto Ankleshwar na południu stanu Gudżarat. Tu mieści się baza polskich geofizyków prowadzących badania sejsmiczne w rejonie Cambay.
Trasę 330 km przebyliśmy pociągiem w ciągu około sześciu godzin. Z dworca głównego w Bombaju wyruszyliśmy tuż przed szóstą rano. Prawie godzinę pociąg sunął przez północne przedmieścia. W ciągnących się bezpośrednio wzdłuż torów budach mieszkalnych i szałasach zaczynała się poranna krzątanina. Ludzie kucali nad
bramach domów i w różnych miejskich zakamarkach. A wszystko to w hałasie, wilgotnym upale, zlewane potokami monsunowych deszczów, to znów dławiące się w obłokach kurzu, zawsze wśród odpadków, śmieci i robactwa. <br>Bombaj jednak opuściliśmy szybko. Właściwym naszym celem było miasto Ankleshwar na południu stanu Gudżarat. Tu mieści się baza polskich geofizyków prowadzących badania sejsmiczne w rejonie Cambay.<br>Trasę 330 km przebyliśmy pociągiem w ciągu około sześciu godzin. Z dworca głównego w Bombaju wyruszyliśmy tuż przed szóstą rano. Prawie godzinę pociąg sunął przez północne przedmieścia. W ciągnących się bezpośrednio wzdłuż torów budach mieszkalnych i szałasach zaczynała się poranna krzątanina. Ludzie kucali nad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego