Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
do biedoty". Owych "opiekunów", rozkradających znaczną część kwot przeznaczonych na rozdawnictwo, nazwał "sutenerami nędzy" (poverty pimps). Jeśli złagodzimy lapidarność burmistrzowego określenia i przełożymy jego treść na wyższe arkana polityki waszyngtońskiej, to dojdziemy do sedna sprawy. W całym bowiem problemie potężniejącego państwa opiekuńczego nie chodzi bynajmniej o to, ile miliardów dolarów ginie w kieszeniach, żerujących na ludzkiej nędzy, drobnych i średnich pasożytów. Korupcja była, jest i będzie odwieczną plagą wszelkich ustrojów i bogate Stany Zjednoczone nie załamałyby się pod jej ciężarem. Chodzi tu o coś znacznie bardziej poważniejszego, a zarazem groźniejszego nie tylko dla Ameryki, ale i dla świata. Chodzi o ideologię
do biedoty". Owych "opiekunów", rozkradających znaczną część kwot przeznaczonych na rozdawnictwo, nazwał "sutenerami nędzy" <foreign>(poverty pimps</>). Jeśli złagodzimy lapidarność burmistrzowego określenia i przełożymy jego treść na wyższe arkana polityki waszyngtońskiej, to dojdziemy do sedna sprawy. W całym bowiem problemie potężniejącego państwa opiekuńczego nie chodzi bynajmniej o to, ile miliardów dolarów ginie w kieszeniach, żerujących na ludzkiej nędzy, drobnych i średnich pasożytów. Korupcja była, jest i będzie odwieczną plagą wszelkich ustrojów i bogate Stany Zjednoczone nie załamałyby się pod jej ciężarem. Chodzi tu o coś znacznie bardziej poważniejszego, a zarazem groźniejszego nie tylko dla Ameryki, ale i dla świata. Chodzi o ideologię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego