Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
i trudna droga - zespoły przechodzą go i zjeżdżają na dół z tak zwanych Mamucich Tarasów.

*

Dzień pierwszy - ekstrema, czyli "Free Blast" klasycznie. Dwa wyciągi o trudnościach osiem, kilka siódemkowych i tylko jeden łatwiejszy niż sześć. Miejsca obciążające psychicznie. Zaprawa uzyskana przez zrobienie kilku trudnych dróg w okolicy procentuje. Idzie nam gładko, nie holujemy sprzętu i wieczorem zjeżdżamy do ziemi. Śpimy na dole.

*

W jeden z poranków, kiedy jeszcze biwakowaliśmy na ziemi, zadzwoniłem do domu i powiedziałem gdzie jestem i co porabiam. Nie zaskoczyłem nikogo, bo jak się okazało, Pierożek dzwonił tam i informował o moich posunięciach. Któreś z nas musiało wydać
i trudna droga - zespoły przechodzą go i zjeżdżają na dół z tak zwanych Mamucich Tarasów.<br><br>*<br><br>Dzień pierwszy - ekstrema, czyli "Free Blast" klasycznie. Dwa wyciągi o trudnościach osiem, kilka siódemkowych i tylko jeden łatwiejszy niż sześć. Miejsca obciążające psychicznie. Zaprawa uzyskana przez zrobienie kilku trudnych dróg w okolicy procentuje. Idzie nam gładko, nie holujemy sprzętu i wieczorem zjeżdżamy do ziemi. Śpimy na dole.<br><br>*<br><br>W jeden z poranków, kiedy jeszcze biwakowaliśmy na ziemi, zadzwoniłem do domu i powiedziałem gdzie jestem i co porabiam. Nie zaskoczyłem nikogo, bo jak się okazało, Pierożek dzwonił tam i informował o moich posunięciach. Któreś z nas musiało wydać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego