Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 19.9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Brytania już na
najwyższym szczeblu oddziela to, co polityczne, od tego, co cywilne,
formując rząd tylko spośród członków parlamentu i zakazując urzędnikom
aktywności politycznej.
Rzeczpospolita kolesiów. Upadek komunizmu oznaczał w Polsce nie tylko
zmianę rządu, lecz fundamentalną przemianę ustrojową. Przed 1989 r. obsadą
stanowisk rządziła zasada nomenklatury komitetów PZPR. Dlatego głęboka
wymiana kadr była w pełni uzasadniona, choć później nie powinna być
powtarzana przy każdorazowej zmianie na szczycie.
Niestety, zatriumfowała "zasada łupów" w polskim wariancie. Sam ((...)) dygnitarz wyniesiony do władzy z początkiem 1991 r. pytał groźnie
podwładnych: "Ile jeszcze macie tego chłamu po Mazowieckim?". Nie wspomnę
jego nazwiska, bo potem nabił
Brytania już na<br>najwyższym szczeblu oddziela to, co polityczne, od tego, co cywilne,<br>formując rząd tylko spośród członków parlamentu i zakazując urzędnikom<br>aktywności politycznej.<br>Rzeczpospolita kolesiów. Upadek komunizmu oznaczał w Polsce nie tylko<br>zmianę rządu, lecz fundamentalną przemianę ustrojową. Przed 1989 r. obsadą<br>stanowisk rządziła zasada nomenklatury komitetów PZPR. Dlatego głęboka<br>wymiana kadr była w pełni uzasadniona, choć później nie powinna być<br>powtarzana przy każdorazowej zmianie na szczycie.<br>Niestety, zatriumfowała "zasada łupów" w polskim wariancie. Sam ((...)) dygnitarz wyniesiony do władzy z początkiem 1991 r. pytał groźnie<br>podwładnych: "Ile jeszcze macie tego chłamu po Mazowieckim?". Nie wspomnę<br>jego nazwiska, bo potem nabił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego