napić się wody. Zaschło jej w gardle. - Byłaś u lekarza?<br>- To się czuje, Agnes. Znasz mnie, żaden prolajf nie chodzi mi po głowie... ale jestem pewna, że nowe życie jest we mnie. - Położyła dłoń na swoim płaskim brzuchu. - To dopiero pierwszy miesiąc.<br>- No, no, Mana. Zupełnie cię nie poznaję. - Agnes głęboko westchnęła, nie wiedząc, czy współczuć Manie, czy zazdrościć. - Jak się czujesz?<br>- Wspaniale, jestem taka szczęśliwa. Po prostu dzisiaj z Dodo od rana gejzer idei. Nie wiedziałam, że ciąża może być takim wspaniałym stanem! - Mana z blaskiem w oczach uniosła się na metalowym krześle z dawnej fabrycznej stołówki. <br>- To wspaniale, Mana