Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
i zachowywali w nienaruszonej postaci to, co jedni wypaczyli (katolicy), a drudzy w ogóle utracili (protestanci). Protestanci, którzy przyjmowali zasadę sądu prywatnego i nie uznawali autorytetu Tradycji, z natury rzeczy nie mogli być dziedzicami Ojców. "Chrześcijaństwem historycznym nie jest protestantyzm. Jeśli kiedykolwiek była prawda zupełnie pewna, to ta. Zanurzyć się głęboko w historię, to przestać być protestantem" - pisał w "Rozwoju doktryny chrześcijańskiej".

Może będzie to zaskakujące, ale pierwszy moment zwątpienia w słuszność własnej postawy stał się udziałem Newmana stosunkowo późno, gdy znajdował się on u szczytu wpływów i powodzenia w Kościele anglikańskim. Publikowanie kolejnych traktatów przyniosło pożądany skutek. Partia zwolenników "marszu
i zachowywali w nienaruszonej postaci to, co jedni wypaczyli (katolicy), a drudzy w ogóle utracili (protestanci). Protestanci, którzy przyjmowali zasadę sądu prywatnego i nie uznawali autorytetu Tradycji, z natury rzeczy nie mogli być dziedzicami Ojców. &lt;q&gt;"Chrześcijaństwem historycznym nie jest protestantyzm. Jeśli kiedykolwiek była prawda zupełnie pewna, to ta. Zanurzyć się głęboko w historię, to przestać być protestantem"&lt;/&gt; - pisał w "Rozwoju doktryny chrześcijańskiej".<br><br> Może będzie to zaskakujące, ale pierwszy moment zwątpienia w słuszność własnej postawy stał się udziałem Newmana stosunkowo późno, gdy znajdował się on u szczytu wpływów i powodzenia w Kościele anglikańskim. Publikowanie kolejnych traktatów przyniosło pożądany skutek. Partia zwolenników "marszu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego