Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
w niej kamieni ani okruchów
skał, nie przerasta jej także piasek. Zawiera w sobie składnik,
dla wydobycia którego zostało rozcięte wzgórze. Strumienie
wody kruszą i rozpuszczają glinkę, niosąc ją
potem na dół, a tam wydobywa się z niej ową substancję
przy zastosowaniu ognia i innych sposobów.

Substancja, dopóki rozproszona w glince,
jest niewidoczna, po wydobyciu przybiera kolor błękitny. Silnie
rozgrzana jest płynna, po ochłodzeniu zastyga i można
ją formować. Staje się wówczas twarda i mocna.



- Skoro jest tak, jak mówisz - rzekł Wanyangeri
do mężczyzny, kiedy ten zakończył opowiadanie - nie
zdołam udzielić ci lepszej porady ponad tę, jaką otrzymałeś
od lekarzy tutejszych
w niej kamieni ani okruchów <br>skał, nie przerasta jej także piasek. Zawiera w sobie składnik, <br>dla wydobycia którego zostało rozcięte wzgórze. Strumienie <br>wody kruszą i rozpuszczają glinkę, niosąc ją <br>potem na dół, a tam wydobywa się z niej ową substancję <br>przy zastosowaniu ognia i innych sposobów.<br><br> Substancja, dopóki rozproszona w glince, <br>jest niewidoczna, po wydobyciu przybiera kolor błękitny. Silnie <br>rozgrzana jest płynna, po ochłodzeniu zastyga i można <br>ją formować. Staje się wówczas twarda i mocna.<br><br><br><br>- Skoro jest tak, jak mówisz - rzekł Wanyangeri <br>do mężczyzny, kiedy ten zakończył opowiadanie - nie <br>zdołam udzielić ci lepszej porady ponad tę, jaką otrzymałeś <br>od lekarzy tutejszych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego