Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
po dwóch dniach pobytu na Seszelach widać, że dziewczyny są wręcz rozrywane. Liczy się tylko jedno: ciało. Mimo to wszystkie, nawet te najbardziej zestresowane, twierdzą, że "nigdy się tak dobrze nie bawiły". Także biedna miss Szwecji, która podobno tak strasznie tęskni za domem, że dwa dni temu dostała ataku bulimicznego głodu, mówi:
- Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę tu być. Znalazłam tylu nowych przyjaciół!
Jednak organizatorzy twierdzą coś zupełnie, ale to zupełnie innego:
- Dziewczyny przez cały czas płaczą - powiedział jeden z nich. - Wczoraj jedna ryczała przez 13 godzin. Nawet gdyby mi matka umarła, nie płakałbym tak długo!
Ekipa telewizyjna relacjonująca wybory namawia
po dwóch dniach pobytu na Seszelach widać, że dziewczyny są wręcz rozrywane. Liczy się tylko jedno: ciało. Mimo to wszystkie, nawet te najbardziej zestresowane, twierdzą, że "nigdy się tak dobrze nie bawiły". Także biedna miss Szwecji, która podobno tak strasznie tęskni za domem, że dwa dni temu dostała ataku bulimicznego głodu, mówi:<br>- Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę tu być. Znalazłam tylu nowych przyjaciół!<br>Jednak organizatorzy twierdzą coś zupełnie, ale to zupełnie innego:<br>- Dziewczyny przez cały czas płaczą - powiedział jeden z nich. - Wczoraj jedna ryczała przez 13 godzin. Nawet gdyby mi matka umarła, nie płakałbym tak długo!<br>Ekipa telewizyjna relacjonująca wybory namawia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego